Miłe wierszyki przed snem

Często rodzice skarżą się na dzieci, że wieczorne pójście do łóżka traktują jak karę. Tymczasem zwyczaj czytania im ulubionych, krótkich książeczek przed snem tą czynność umila. Jeśli pozwoli się maluszkowi wybrać ten tytuł, który preferuje, jeśli słucha treści przy zamkniętych oczkach, to najczęściej po upływie 2 – 4 minut dziecko śpi.

Miałam taki przypadek na spotkaniu autorskim w bibliotece z dziećmi z przedszkola – chłopczyk siedzący na twardym krześle zasnął w połowie czytania. Była piękna, słoneczna pogoda, a obiecałam przeczytać wierszyk o bałwanku. Poprosiłam maluszki, żeby zamknęły oczy i wyobraziły sobie zimową porę, pięknego bałwanka, który nie lubi słońca i samotności. Niedługo to trwało i rozległ si ę śmiech – słychać było chrapanie…

A ten wierszyk zaczynał się tak… „Gdzieś na ulicy mały bałwanek stoi spocony od czterech dni. Najczęściej dzieciom pilnuje sanek, a gdy ich nie ma po prostu śpi… Gdy słońce świeci okropnie chudnie, czapka mu spada i kapie nos, Najgorzej znosi ciepłe południe i wtedy płacze na cały głos.” (-)

To już 23 lata


Moja pierwsza książeczka dla dzieci w Wydawnictwie P.W.PROMYK ukazała się w1994 roku. Wcześniej pisałam wierszyki dla innych wydawnictw. To już 23 lata jak odwiedzam Biblioteki, Szkoły i Przedszkola!  Może trzeba nareszcie zwolnić tempo?  Dużo wysiłku kosztowało mnie wydanie 39 tytułów książeczek. Wszystkich razem jest ich  78 – jest więc w czym wybierać. Czy piszę nadal? Ależ tak! Ale to co powstanie,  zostanie raczej w szufladzie mojego biurka…