Moją najnowszą książeczkę, pod takim właśnie tytułem zaniosłam już do drukarni pana Wiśniewskiego. Myślę, że jak zwykle największy zachwyt wzbudzą ilustracje pani Renaty Krześniak. Cóż, zrobiłam już, co mogłam. Teraz pozostaje mi tylko czekanie… (jak na porodówce – co się urodziło?!)
-
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
- Mirosława Woźna - To już 2023 rok
Archiwa
- kwiecień 2024
- sierpień 2023
- marzec 2023
- styczeń 2023
- październik 2021
- marzec 2021
- styczeń 2021
- wrzesień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- marzec 2020
- styczeń 2020
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- listopad 2018
- wrzesień 2018
- marzec 2018
- październik 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- październik 2016
- wrzesień 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
Kategorie
Meta